Ruiny kościoła w Trzęsaczu - jaka jest historia tego miejsca, ja

  • location_on Trzęsacz
Ruiny gotyckiego kościoła w Trzęsaczu

Trzęsacz to niewielka miejscowość letniskowa znajdująca się nieopodal Pobierowa. Właśnie tutaj można podziwiać ruiny gotyckiego kościoła, które uświadamiają odwiedzających, jak wielka jest siła fal morskich. Kościół wybudowano na przełomie XVI i XV wieku, około 2 kilometrów od brzegu morza, pośrodku wsi. Morze stopniowo podmywało klifowe wybrzeże, w wyniku czego w 1868 roku krawędź klifu znajdowała się już metr od budowli. W połowie XIX wieku świątynia musiała zostać zamknięta.

W 1891 roku w wyniku działania fal morskich ukazały się fragmenty fundamentu, rok później runęła ściana północna, i północno-wschodnia. W kolejnych latach morze zniszczyło północno-zachodni narożnik kościoła, fasadę, wschodnie wejście, prezbiterium, południowo-zachodni narożnik, oraz niewielki kawałek zachodniej części południowej ściany. W 1994 roku runęła połowa ściany południowej. Po tym incydencie władze gminy podjęły działania mające na celu ochronę pozostałości kościoła i zapobieganie osunięciu się ich na plażę. W 2001 roku ustawiono opaskę, która miała przeciwdziałać niszczeniu klifu. Rok później fundamenty oraz konstrukcję wzmocniono. Na plaży ułożono opaskę brzegową w postaci koszy siatkowych z kamieniami. Ruiny gotyckiego kościoła można znaleźć tuż przy platformie widokowej w Trzęsaczu. 

A legendy mówią, że...

  • Legenda o Zielenicy – Zielenica była boginią morza, którą przypadkowo złowili rybacy. Rybacy przekazali boginię miejscowemu proboszczowi, który ją więził. Zielenica zmarła wkrótce z tęsknoty za morzem i została pochowana na cmentarzu. Od tego momentu jej ojciec (Bałtyk) chcąc odebrać ciało córki i przenieść je na dno morza, posyłał w kierunku kościoła wzburzone fale.
  • Legenda o parze rozdzielonych kochanków - Dawno temu w Trzęsaczu mieszkała Ewa i jej ukochany Kniażko. Zakochani spotykali się potajemnie przy murze kościoła. Pewnego razu mężczyzna podarował lubej serce z bursztynu – wyraz jego miłości. Niedługo po tym musiał wyruszyć na morze i walczyć w obronie ziemi pomorskiej. Jako dowódca statku zginął bohaterską śmiercią, walcząc z nieprzyjacielem. Gdy Ewa dowiedziała się o tragedii na morzu umarła z tęsknoty. Jej ciało pogrzebano na cmentarzu przy kościele. Od tej pory w noc świętojańską na murze kościoła można było zauważyć cienie zakochanych. Legenda mówi, że tylko w tę jedną noc mogą być razem. Ich rozłąka będzie trwała, dopóki fale morskie zabiorą cało Ewy i połączą je z Knaźkiem na wieki.

Ostatnia aktualizacja - Listopad 2021 r.
Za zmiany w powyższych danych redakcja www.pobierowo.info.pl nie odpowiada.

Galeria

Lokalizacja

serce Twoje ulubione obiekty 0